wtorek, 22 grudnia 2015
Miodowa kamizelka z kapturem
Miodowy sztruks kupiłam z myślą o gorsecie (ok, to był dziwny pomysł), okazał się jednak zbyt sztywny. Potem rozważałam uszycie z niego szortów, ale i z tego zrezygnowałam. Podobał mi się ciepły kolor, kupon był jednak za mały, by uszyć choćby kurtkę. Ostatecznie stanęło na kamizelce.
Honey corduroy was bought for a corset (ok, it was a strange idea), but it turned out to be too stiff. Then I considered to use it for shorts, but... Never mind. I liked the warm color, the piece however was too small for a jacket. Finally I decided - the vest.
Ciemna, dopasowana.
W tym roku grudniowa atmosfera oczekiwania na Święta zupełnie na mnie nie podziałała. Chodziła mi przez chwilę po głowie czerwona sukienka, ale nie podjęłam tematu. Nie ten nastrój. Zamiast czerwonego wyjęłam z pudła z zapasami ciemnogranatową, prawie czarną dzianinę.
This year I didn't feel the magic of December. I thought for a moment about sewing a red dress, but I haven't the right mood. Instead of it I took dark blue fabric.
wtorek, 15 grudnia 2015
niedziela, 13 grudnia 2015
środa, 9 grudnia 2015
środa, 2 grudnia 2015
Czerwony płaszcz
Kiedy tylko wpadła mi w ręce Burda 11/1999, wiedziałam, że chcę uszyć ten płaszcz. Albo inaczej - szukałam tego numeru Burdy po to, by móc uszyć ten właśnie płaszcz.
As soon as Burda 11/1999 fell into my hands, I knew that I want to sew this coat. Or maybe I should admit - I was looking exactly for this Burda in order to be able to sew this particular coat.
wtorek, 1 grudnia 2015
Odratowane
Ostatnio miałam trochę trudniejszy okres i potrzebowałam zająć się czymś absorbującym, czymś do rozproszenia myśli. Wyciągnęłam z pudła pt. "poczekalnia, zanim wyrzucę" dwie nieukończone bluzki. Zaczęłam je szyć kilka miesięcy temu, zatrzymałam się w chwili, gdy uznałam, że to nie o coś takiego mi chodziło i odłożyłam do pudła... Hmm... Może nadal nie o to mi chodziło, ale przynajmniej je dokończyłam.
Recently I had a rather difficult time, so I needed something to focus my attention and thoughts on. There is a box in my room, I call it "wait-for-now-then-to-trash" and I picked up from it two incomplete blouses. I began to sew them a few months ago, but stopped... Well... Maybe the shirts still aren't what I wanted them to be, but at least now I finished them.
Recently I had a rather difficult time, so I needed something to focus my attention and thoughts on. There is a box in my room, I call it "wait-for-now-then-to-trash" and I picked up from it two incomplete blouses. I began to sew them a few months ago, but stopped... Well... Maybe the shirts still aren't what I wanted them to be, but at least now I finished them.
poniedziałek, 30 listopada 2015
wtorek, 10 listopada 2015
DIY: Niezbędnik :) (z instrukcją)
Przyzwyczaiłam się do noszenia przy sobie "niezbędnika". Łatwo przełożyć go z torebki do torebki czy do plecaka, a wszystko mam pod ręką. Już nie raz okazał się bardzo przydatny :)
I'm used to carry with me a pouch full of needful things. It is easy to move it from purse to purse or to backpack, and I have everything at hand. Many time it proved to be very useful :)
Etykiety:
DIY,
drobiazgi,
kosmetyczka,
tutorial
poniedziałek, 9 listopada 2015
sobota, 7 listopada 2015
Ech, te wspomnienia...
Do tego pięknego parku jeździmy tradycyjnie dwa razy do roku - na wiosnę i jesienią. W tym roku na wiosenną wizytę zebraliśmy się akurat prawie na 9. rocznicę ślubu, więc... namówiłam męża do powtórzenia ujęć z naszej sesji zdjęciowej.
We visit this beautiful park traditionally twice a year - in spring and in autumn. This year's spring visit gathered almost exactly on our 9th wedding anniversary, so... I persuaded my husband to repeat the some scenes from our wedding photo-session.
Etykiety:
sesja
wtorek, 20 października 2015
Fioletowa z akcentem
Zawsze uważałam, że spódnice z pełnego koła są nie dla mnie, do tego trzeba mieć talię. Ponieważ jednak podoba mi się taki krój (i kusi, wciąż kusi), nie byłabym sobą, gdybym od czasu do czasu mimo wszystko nie spróbowała. Tym bardziej, że wybrany przeze mnie wykrój jest przeznaczony dla osób wysokich, a to rzadki rarytas :)
I always thought I shouldn't wear full circle skirts, because I didn't have a definite waist. But I like the look of them and it's so tempting... I wouldn't be myself if I didn't try it in spite of everything.
środa, 14 października 2015
piątek, 9 października 2015
Saszetki, kosmetyczki i różne takie (12)
Szukałam nowego wzoru kosmetyczki - czegoś, co wygodniej byłoby spakować. Zdecydowałam się spróbować według TEJ instrukcji, trochę ją tylko zmodyfikowałam (o dodatkowe kieszonki, na zewnątrz i w środku). Jestem zadowolona, kosmetyczka wyszła całkiem pojemna. Teraz muszę poeksperymentować z rozmiarami.
I was looking for a new pattern for a pouch - something that would be more comfortable to pack. I decided to try THIS tutorial, but I modified it a bit (additional pockets on the outside and inside). I am pleased with the result, the pouch is quite roomy. Now it's time to try different sizes of it.
Etykiety:
kosmetyczka
poniedziałek, 5 października 2015
Lodem malowana
Chciałam tego spróbować, od kiedy przeczytałam na blogu Ściegiem do celu post Mgiełki o farbowaniu lodem (TUTAJ). Warto zresztą przejrzeć cały blog "Ściegiem do celu": pełen jest praktycznych, bardzo inspirujących pomysłów i pięknych projektów. Dodawanie tam komentarzy wymaga niestety przejścia na Google+, a ja staram się uniknąć dalszej integracji z tą firmą - tym bardziej więc korzystam z okazji, by polecić blog i podziękować autorce za dzielenie się doświadczeniem!
I wanted to try it, since I readon the blog "Ściegiem do celu" a post of Mgiełka about ice-dyeing (HERE). I highly recommend this blog: it's full of practical, very inspiring ideas and beautiful projects. Thanks to the author for sharing her experience!
I wanted to try it, since I readon the blog "Ściegiem do celu" a post of Mgiełka about ice-dyeing (HERE). I highly recommend this blog: it's full of practical, very inspiring ideas and beautiful projects. Thanks to the author for sharing her experience!
Etykiety:
Burda,
DIY,
farbowanie,
moje projekty,
sukienka
środa, 23 września 2015
Słoneczna maxi
Lubię kolor żółty. Ok, lubię prawie wszystkie żywe kolory, ale żółty ma w sobie szczególną porcję dobrego humoru. Szczególnie o tej porze roku, gdy słońca jest jakby trochę mniej, później wstaje i często kryje się za chmurami.
I like yellow. Ok, I like almost all vivid colors, but yellow itself has a special charge of good mood. Especially at this time of year, when the sun gets up late and often hides behind clouds.
wtorek, 22 września 2015
Lekka i miętowa
W założeniu miała to być lekka bluzeczka na lato. Większość tych, jakie posiadam, jest dopasowana, więc uznałam, że przyda się jakaś luźniejsza. Hmm... Bluzka jest wygodna, przewiewna, ale jej uszycie nie sprawiło mi takiej satysfakcji, jak się spodziewałam. Wyszła zbyt... normalnie? :)
The idea was to sew a light blouse for the summer. Most of mine shirts are very tight fit, so I decided I need smoething more loose. Well, the blouse is comfortable, but the sewing of it wasn't as satysfying as I expected. It's too... usual?
The idea was to sew a light blouse for the summer. Most of mine shirts are very tight fit, so I decided I need smoething more loose. Well, the blouse is comfortable, but the sewing of it wasn't as satysfying as I expected. It's too... usual?
czwartek, 3 września 2015
Kopertowa maxi
To był kolejny eksperyment. Zakochałam się w sukience pokazanej na blogu Beaute' J'adore (TUTAJ), nie mogę pozbyć się jej z głowy :) W końcu stwierdziłam, że spróbuję sama coś takiego skonstruować, na próbę jednak z tańszego materiału.
It was an another experiment. I fell in love with the dress shown on the blog Beaute 'J'adore (HERE) :) In the end I said that I would try to sew something similar, but - for now, as a test - with cheaper fabric.
Etykiety:
Burda,
kopertowa,
maxi,
moje projekty,
sukienka
piątek, 14 sierpnia 2015
Jedwabna maxi
Długo zastanawiałam się, jak wykorzystać kupiony kiedyś okazyjnie kupon syntetycznego jedwabiu. Miałam go długi, choć wąski (1,1 m szerokości) odcinek. Uszyłam z niego kiedyś spódnicę (tutaj), myślałam też o koszuli i o sukience... Tylko żaden z wykrojów mi się nie podobał :) Jedwab dobrze się prezentuje w luźnych krojach, ja natomiast wolę takie dopasowane do ciała...
I had a piece of synthetic silk - long, but narrow (1.1 m wide). It waited in my closet for few months for my decision, how to use it. Once I made a maxi skirt from it (here), I thought also of the shirt and dress... But none of the patterns seemed suitable :) Silk looks well in loose cuts, while I prefer rather fitted to the body.
Etykiety:
maxi,
moje projekty,
sukienka
czwartek, 13 sierpnia 2015
Burda 05/1978
Jeden z moich ostatnich nabytków. Trochę dziwnie się czuję trzymając w rękach gazetę starszą (niewiele, ale zawsze) ode mnie ;) Wątpię, bym skorzystała z któregoś z tych wykrojów, fajnie jednak je sobie pooglądać. Niektóre modele są ponadczasowe :)
One of my recent purchases. It feels a bit strange to hold a paper older than me (althought not much). I doubt I would use any of these patterns, but it's fun to study them. Some models are timeless :)
Etykiety:
Burda
środa, 12 sierpnia 2015
DIY: Kwiatowa torebka
Lubię przeglądać zdjęcia na Pintereście czy też gotowe produkty i zastanawiać się, jak to czy tamto zostało uszyte. To taki rodzaj wyzwania mentalnego - rozpracowanie, jakie elementy są potrzebne i w jaki sposób je poskładać, by uzyskać zamierzony efekt. Większość pomysłów - kiedy już je rozgryzę i rozrysuję - pozostaje w notesie. Rozpracowane przestają być wyzwaniem, tracę zainteresowanie. Niektóre jednak biorę na warsztat i staram się uszyć. Materiał na tą torebkę od dawna już czekał. Więc - do dzieła :)
I love to browse through Pinterest or to look at finished products and wonder how this or that was sewn. It's a kind of mental challenge - to find out what elements are needed and how should I put it together to get the desired effect. Most of the projects - once I found out the way to sew it - stay in my notebook. Once explained cease to be a challange... But some of them - I try to sew.
I love to browse through Pinterest or to look at finished products and wonder how this or that was sewn. It's a kind of mental challenge - to find out what elements are needed and how should I put it together to get the desired effect. Most of the projects - once I found out the way to sew it - stay in my notebook. Once explained cease to be a challange... But some of them - I try to sew.
Etykiety:
DIY,
moje projekty,
torebka,
tutorial
poniedziałek, 10 sierpnia 2015
DIY: miętowa saszetka
Praktyczna saszetka z kieszonkami, usztywniona pianką. Na wyjazd, na co dzień. Taką sobie wymyśliłam, rozrysowałam i uszyłam. Już sama możliwość realizacji takich pomysłów daje satysfakcję. A dodatkowo powstał praktyczny drobiazg.
Handy pouch with pockets, padded with foam. For trip, for every day. I thought about it, draw it, sewn it. The very possibility of the fullfilling of such ideas gives a lot of satisfaction. And additionally - there is a handy little thing.
Etykiety:
DIY,
drobiazgi,
kosmetyczka
piątek, 7 sierpnia 2015
Na plażę, na spacer, na lato...
Wydaje mi się, że prawidłową kolejnością jest ta, że najpierw wybieram wykrój, potem kupuję materiał. Czasem jednak robię na wspak - wpadnie mi w oko jakiś materiał, więc kupuję go, a dopiero potem zastanawiam się, co z nim zrobić...
Probably, the right sequence should be: to find a pattern and then to buy a fabric. Sometimes, however, I do the opposite: when a nice fabric get my attention, I buy it and only then I wonder what to do with it...
Etykiety:
DIY,
maxi,
moje projekty,
sukienka
środa, 5 sierpnia 2015
DIY: Etui na pendrive
Mój mąż zwykle ma przy sobie kilka pendrive(-ów). Niedawno wyznał, że przydałby mu się jakiś schownik na nie :) Potrzebowałam tylko takiego pretekstu :)
My husband usually carries with him some pendrives. Recently he confessed that it would be nice to have a special pouch for them :) I needed just such an excuse :)
Biała, lniana kamizelka
Te kamizelki w "Anna Moda na Szycie" 02/2013 wpadły mi w oko już dawno - klasyczne kroje, kilka do wyboru. Do tego w kartonie z materiałami zalegał kupon białego lnu z takim dziwnym połyskiem - nie potrafię nawet powiedzieć, po co właściwie go kupiłam :) Stanęło na tym, że wykorzystam go na kamizelkę.
The vests in "Anna Moda na Szycie" 02/2013 catched my attention a long time ago - classic patterns, a few to choose from. I also had a piece of linen with such a strange sheen - I can't explain why actually I bought it. Finally, I decided to use it on the vest.
wtorek, 4 sierpnia 2015
DIY: Etui "make-up"
Brakowało mi małego etui na drobiazgi do makijażu - takiego, w którym mieściłby się cień, pędzelek i np. waciki. Czegoś, co rano zwinę i wrzucę do torebki. Nie lubię dużych kosmetyczek, w torebkach mam i tak zawsze za dużo rzeczy... Wymyśliłam sobie więc coś takiego - małe, składane na pół, z kieszonkami.
I searched for a little pouch for make-up items - something really small, just to pack up in the morning and throw into the bag. I'm not a fan of big pouches, my bags are always full of different things, so I thought about something like this - small, folded in half, with pockets.
Etykiety:
DIY,
etui,
moje projekty
niedziela, 2 sierpnia 2015
DlaDzieci: Torba dziecięca
Miała być taka tradycyjna, przez ramię. Skrzat sam wybrał wzór materiału. Szyłam mniej więcej według tego tutoriala - TUTAJ. Mniej więcej, gdyż niektóre detale opuściłam (m.in. wypustkę, czego akurat żałuję), niektóre pozmieniałam.
I wanted to try with a satchel for my boy. The kid had chosen the fabric. I used - more or less - the tutorial HERE. Less or more, because I skipped some details (such as piping, which I now regret) and changed some.
I wanted to try with a satchel for my boy. The kid had chosen the fabric. I used - more or less - the tutorial HERE. Less or more, because I skipped some details (such as piping, which I now regret) and changed some.
sobota, 1 sierpnia 2015
Sukienka z ogonem
Zamówiłam przez Allegro błękitną żorżetę. Planowałam uszyć z niej bluzkę z długim rękawem, lecz materiał, jaki otrzymałam, żorżety nie przypominał (a przynajmniej nie taką, jaką ja sobie wyobrażałam) - okazał się dość masywny. Był też dość elastyczny, więc stanęło na sukience.
I bought a piece of blue georgette in online shop. The plan was to sew a blouse with long sleeves, but the fabric I
received, didn't look like georgette (or at least not as georgette I knew). It was quite solid, heavy, but still very flexible, so I decided on the dress.
Etykiety:
Burda,
moje projekty,
sukienka
piątek, 31 lipca 2015
DIY: Etui na zeszyt, notatki ;)
Lubię mieć przy sobie notes. Prawie zawsze mam go przy sobie. Ponieważ często wkładam do notesu luźne kartki, zwykle rozsypywały mi się po torebce i szybko niszczyły. Stwierdziłam, że skoro tyle szyję, dlaczego nie miałabym sobie ułatwić życia?
I like to carry my notebook with me. I almost always have it with me. Because I often put loose pages into it, it usually fells apart in the bag and quickly gets destroyed. So I decided that should find a way to solve this problem.
I like to carry my notebook with me. I almost always have it with me. Because I often put loose pages into it, it usually fells apart in the bag and quickly gets destroyed. So I decided that should find a way to solve this problem.
czwartek, 30 lipca 2015
Błękitna kratka: bluzka
Lubię głębokie dekolty, naprawdę, ta bluzeczka jednak okazała się nieco... zbyt mocno wycięta ;) Zdjęcie w Burdzie tego nie sugerowało. Ok, może pominęłam tą ozdobną tasiemkę, nie sądzę jednak, by to ona robiła różnicę - to chyba po prostu krój dla drobniejszych pań.
I love deep necklines, really, but this one it a bit too deep, even for me. The picture in Burda didn't looked this way. Ok, maybe I skipped the decorative ribbon/lace, however... Maybe the shirt is just for the slighter ladies.
środa, 29 lipca 2015
DIY: etui na telefon i słuchawki
Wzorowałam się na TYM etui - to akurat było mi potrzebne na telefon "podróżny" (z którego Skrzat korzysta w samochodzie do słuchania audiobooków). Aby etui spełniało dodatkowo funkcję ochronną, musiałabym poszukać czegoś grubszego do włożenia pomiędzy warstwy materiału.
I used this picture as pattern. We needed a case for a "travel phone" (the kid uses it in the car to listen to audiobooks). It's quite thin, if you search something with further protective function, you shlud use a heavier baiting. I added quite a few of pictures, but further explanations are only in Polish.
I used this picture as pattern. We needed a case for a "travel phone" (the kid uses it in the car to listen to audiobooks). It's quite thin, if you search something with further protective function, you shlud use a heavier baiting. I added quite a few of pictures, but further explanations are only in Polish.
wtorek, 28 lipca 2015
Błękitna kratka: szorty
Błękitną kratkę kupiłam z myślą o koszuli z krótkim rękawem. Ale kiedy przyniosłam ją do domu - stwierdziłam, że to muszą być spodenki :) Ostateczni koszulka też powstała, szorty jednak bardziej mi się podobają :)
I bought this fabric with a plan to sew a shirt. But when I brought it home - I realized that this must be shorts :) Filnally, I managed to sew the shirt too, however, the shorts are my favourite :)
piątek, 24 lipca 2015
DIY: Saszetka z okienkiem
Inspiracją był ten projekt znaleziony na Pintereście (TUTAJ - świetny tutorial). Mój nie jest tak ładny, ale to pierwsza próba!!! Jeśli się sprawdzi (na różne drobiazgi, które nie powinny latać luzem w torebce/plecaku), dopracuję szczegóły przy kolejnych.
I was inspired by the project found on Pinterest (HERE - excellent tutorial). Mine isn't perfect, but this is only the first trial!!! If it proofes useful (for various trinkets that should not fly loose in a purse/backpack), I'll work to refine the details.
czwartek, 23 lipca 2015
Nie tak to sobie wyobrażałam ;)
Hmmm... Nie wszystko musi się udać, prawda? Czasem coś mnie podkusi, by pokombinować z wykrojem (ok, prawie zawsze mnie to kusi i tylko brak umiejętności mnie powstrzymuje), rzadko jednak efekt okazuje taki, jak to sobie wyobrażałam. Trudno, ważne, żeby czegoś się z tego nauczyć.
Dziś dwie bluzki (obie rude, ha!), obie zaliczone przez mnie do tzw. "wypadków przy pracy". Wrzucam przede wszystkim sobie samej ku pamięci :D
Well, not everything has to succeed, right? Sometimes I'm tempted to change the pattern (ok, it almost always tempts me and just lack of skills holds me back), but the effect rarely appears the same as I imagined. Never mind, it's important if i learn from this.
Today, two shirts (both orange, ha!), Both counted by me as "accidents at work". I post it mostly as lesson for myself :D
Dziś dwie bluzki (obie rude, ha!), obie zaliczone przez mnie do tzw. "wypadków przy pracy". Wrzucam przede wszystkim sobie samej ku pamięci :D
Well, not everything has to succeed, right? Sometimes I'm tempted to change the pattern (ok, it almost always tempts me and just lack of skills holds me back), but the effect rarely appears the same as I imagined. Never mind, it's important if i learn from this.
Today, two shirts (both orange, ha!), Both counted by me as "accidents at work". I post it mostly as lesson for myself :D
poniedziałek, 29 czerwca 2015
Kamizelka nr 2
Wykrój na bluzko-kamizelkę bardzo, bardzo mi się podobał, a ponieważ pierwsza próba niezbyt się udała, musiałam zabrać się za nią raz jeszcze. Tym razem, choć nie jest idealnie, jestem zadowolona :)
I loved this pattern of shirt-vest and since the first sample wasn't too successful, I had to try again. This time, though not perfectly, I'm happy with the outcome :)
czwartek, 25 czerwca 2015
DIY: Dwie saszetki z instrukcją - nr 2
Ten drugi rodzaj saszetek nazywam "jednoczęściowymi" - szyje się je z jednego kawałka (tj. jeden kawałek na zewnętrzną warstwę i jeden na podszewkę, nie ma szwu łączącego w połowie tak jak w przypadku wzoru nr 1). Ten model zdecydowanie bardziej lubię :) Szyje się je szybko i na koniec dają parę możliwości do wyboru. Zapraszam - wzór nr 2 :)
Wzór nr 1 - tutaj.
Today the another one pattern, no. 2. I call it "one-piece" - because you need one piece of outer layer and one piec of lining. It's my favourite, it's easy and quick to sew and you can always add a few modifications to it. The explanations are again only in Polish, but I hope the pictures will help.
Etykiety:
DIY,
kosmetyczka,
tutorial
środa, 24 czerwca 2015
DIY: Dwie saszetki z instrukcją - nr 1
Saszetek, kosmetyczek i innych podręcznych "schowników" szyję dużo - dla samej przyjemności zestawiania kolorów. Obdarowuję nimi później rodzinę, znajomych czy przekazuję np. na szkolny festyn. Nie wymyśliłam tych wzorów - Internet pełen jest instrukcji i tutoriali, sama mam uzbieraną na Pintereście sporo kolekcję inspirujących pomysłów. Z dwóch wzorów korzystam najczęściej i to je chciałabym tu zaprezentować. Nie potrafię podać oryginalnego źródła, gdyż oglądałam już wiele, wiele podobnych.
Nr 1 - "dwuczęściowa" (z dwóch części zewnętrznych i dwóch podszewki).
Nr 2 - "jednoczęściowa" (po jednym kawałku na warstwę zewnętrzną i podszewkę) tutaj.
I sew a lot of pouches and other little things - for simply pleasure of compiling colors. I give them later as gifts for family, friends, or for a a school fete. The Internet is full of tutorials, but I mostly use the two patterns - I'd like to present them. I can't give the original source, because I already watched many, many similar pouches on different sites. This time the explanations only in Polish.
Etykiety:
DIY,
kosmetyczka,
tutorial
wtorek, 23 czerwca 2015
Z zielonej satyny...
Polubiłam ten model bluzki/tuniki: z dekoltem, dopasowanej w talii, a też na tyle długiej, by nie prezentować brzucha.
Podejście pierwsze, z kolorowej żorżety, pokazywałam TUTAJ. Teraz podejście drugie - z cienkiej satyny.
I like this model of blouse/ tunic: low-cut, tailored at the waist, and long enough to hide my belly.
The first approach, with colorful georgette, I showed HERE. Now it's time for the second one - with fine satin.
The first approach, with colorful georgette, I showed HERE. Now it's time for the second one - with fine satin.
Etykiety:
bluzka,
Burda,
moje projekty,
tunika
poniedziałek, 22 czerwca 2015
DIY: Etui na karty - z instrukcją :)
Skrzat, jak większość jego kolegów, zbiera karty. Różne. Ma specjalne albumy, w których je układa i przekłada, a ponieważ raz po raz trafiają mu się "powtórki" (na wymianę), powstała kwestia sprytnego ich przechowywania. Ha, przynajmniej miałam okazję wymyślić coś swojego, bez korzystania z gotowych wzorów :)
My kid, like most of his colleagues, collects the cards. Different cards. He has special albums to arrange them and because he gets time and again repeating cards (for the exchange), there was a question, how to storage them. Well, at least I had the opportunity to come up with something new, without using of any patterns :)
sobota, 20 czerwca 2015
Kopertowa wiązana z żorżety
Dawno nie byłam tak zadowolona z uszytej samodzielnie rzeczy, jak z tej bluzki. Z kolorowej żorżety, wiązana kopertowo w pasie, jest przewiewna i świetnie dopasowuje się do ciała :)
Uwielbiam lato :)
I'm so happy with this blouse. Made from colorful georgette, envelope tied at the waist and great for summer :)
I love the summer :)
piątek, 19 czerwca 2015
środa, 10 czerwca 2015
Czarna batystowa koszula
Koszul białych mam w szafie... bardzo dużo - i formalnych do biura i luźnych na spacer. Koszul czarnych też mam kilka, choć raczej takich oficjalnych. A że miałam akurat pod ręką czarny, cieniutki batyst... Nie wiem, czy to taki dobry pomysł - przewiewna koszula na lato akurat w czerni ;) Czas pokaże.
I love white shirts and I have a lot of them in my closet: formal (to the office) and informal (for a walk). Black shirts - also have a few of them, but rather official. And since I bought black, thin cotton... I do not know if it's such a good idea - shirt for the summer in black;) Well, I'll see...
Satynowa koszulka
Uwielbiam satynowe koszulki do spania, lecz wszystkie mam albo do samej ziemi albo całkiem króciutkie. Ostatnio stwierdziłam, że ani jedno ani drugie nie jest do końca wygodne, więc zdecydowałam się uszyć własną wersję - tak do pół łydki. Na co dzień nie założyłabym niczego tej długości, ale do spania? Jest wygodna, sprawdziłam :)
I love satin sleepwear, but all mine are either to the ground or very, very short. Recently I found that neither the one nor the other is entirely comfortable, so I decided to sew my own version - so for half a calf. Normally I wouldn't wear anything of that length, but to sleep? This one is very comfortable, I already checked :)
wtorek, 26 maja 2015
Bluzka gorsetowa
Nie jestem pewna, czy nazwać to gorsetem czy bluzką :) Lubie dopasowane koszulki, podkreślające figurę, ale nie przesadnie obcisłe. Ta okazała się doskonała :) Można ją nosić na gołe ciało (z lub bez stanika), można zakładać na inne bluzki.
I'm not sure whether to call it a bodice or blouse :) I like tailored shirts, slim-fitting but not too tight. This turned out to be perfect :) It can be worn on bare skin (with or without a bra), also on other shirts.
I'm not sure whether to call it a bodice or blouse :) I like tailored shirts, slim-fitting but not too tight. This turned out to be perfect :) It can be worn on bare skin (with or without a bra), also on other shirts.
poniedziałek, 25 maja 2015
Subskrybuj:
Posty (Atom)