środa, 12 sierpnia 2015

DIY: Kwiatowa torebka


Lubię przeglądać zdjęcia na Pintereście czy też gotowe produkty i zastanawiać się, jak to czy tamto zostało uszyte. To taki rodzaj wyzwania mentalnego - rozpracowanie, jakie elementy są potrzebne i w jaki sposób je poskładać, by uzyskać zamierzony efekt. Większość pomysłów - kiedy już je rozgryzę i rozrysuję - pozostaje w notesie. Rozpracowane przestają być wyzwaniem, tracę zainteresowanie. Niektóre jednak biorę na warsztat i staram się uszyć. Materiał na tą torebkę od dawna już czekał. Więc - do dzieła :)

I love to browse through Pinterest or to look at finished products and wonder how this or that was sewn. It's a kind of mental challenge - to find out what elements are needed and how should I put it together to get the desired effect. Most of the projects - once I found out the way to sew it - stay in my notebook. Once explained cease to be a challange... But some of them - I try to sew.


Chciałam torebkę zapinaną na zamek. Obejrzałam kilka tutoriali, jak zrobić zamek "wpuszczony" w torebkę (jest kilka sposobów na osiągnięcie tego efektu), w końcu zdecydowałam się spróbować sama, bez korzystania z tych podpowiedzi. Na powyższym zdjęciu widać wszystkie elementy poza wypustką, którą połączyłam obie części ścianek.

Potrzebne są:

- przód i tył torby (u mnie każda dwuczęściowa)
- podszewka + ewentualne kieszenie
- 2x odszycie (to ta nierówna część na górze; szyjąc drugi raz zrobiłabym ją nieco dłuższą)
- 2 paski (na ramię)
- 4x kółka do pasków
- 4x (lub 8x) szlufki do umocowania tych kółek
- zamek
- 4 paski minimalnie dłuższe od zamka

Zewnętrzne części podkleiłam flizeliną.

Zaczynam od obszycia zamka - tak, jak przy kosmetyczkach, przy czym w paskach mocujących zamek zszywam również krótsze boki.




Taki powinien być efekt końcowy:


Teraz zasadnicza część torby. Ponieważ umyśliłam sobie, że boki (przód/tył torebki) miały składać się z dwóch części, przy ich połączeniu dodałam wypustkę. Ot, taki drobiazg.



Torebka nie ma dodatkowego dna, więc żeby nadać jej "objętości", na dolnych rogach zaznaczyłam płytkie, ale szerokie, zakładki. Takie same teoretycznie powinny być na podszewce, lecz korzystałam z wyjątkowo delikatnego materiału, który wystarczająco miękko się układa.



Po zszyciu zaszewek i boków mam coś takiego:



Naszywam kieszenie na podszewkę, można sfastrygować krawędzie podszewki i kieszeni, ale jeszcze nie zszywam obu części podszewki ze sobą.


Przypinam odszycie prawą stroną do prawej strony górnej krawędzi torebki. W tych dłuższych zakończeniach - układam zszyte już szlufki razem z kółkami do mocowania paska. Najlepiej będzie to widać na zdjęciach.



Przeszywam wzdłuż krawędzi. Moja tkanina bardzo się strzępi, więc zabezpieczyłam ją sobie zygzakiem. Na razie jeszcze nie wywijam odszycia ani nie stębnuję krawędzi.


Teraz chyba najtrudniejszy moment - trzeba w odpowiedni sposób złożyć odszycie, zamek i podszewkę. Tylko jak? Najlepiej poukładać i sprawdzić efekt, czy wszystko się zgadza.


Odchyliłam odszycie tak, by móc do niego przyłożyć paski z wszytym zamkiem.




Ostatecznie złożone - odszycie prawą stroną do wierzchniej części paska przy zamku, natomiast podszewka prawą stroną (tą z kieszenią) do spodniej części paska przy zamku.



Sprawdzam - w porządku, zamierzony efekt osiągnięty.


Teraz druga strona.



Przeszyte krawędzie zabezpieczam zygzakiem.


Dopiero teraz zszywam podszewkę, zostawiając otwór na wywrócenie.


I prawie gotowe. Zostały jeszcze paski. Przy ich szyciu trochę straciłam cierpliwość, zapomniałam o zdjęciach.



Bardziej elegancko byłoby, gdybym szlufki zrobiła z obu stron metalowego elementu. Kawałki, które wycięłam, okazały się jednak zbyt wąskie, a ja - zniechęcona złamaną igłą i szarpaniem się z dość grubym materiałem - straciłam cierpliwość. W efekcie paski nie są zbyt ładnie przyszyte.






I już :) Nie jest idealna, ale chwilowo awansowała na moją ulubioną letnią torebkę :) Taką, przy której myślę o zielonej trawie i luźnej sukience. Zastanawiałam się, czy nie powinnam inaczej dobrać proporcji, lecz po kilku dniach stwierdziłam, że ten kształt sprawdza się w praktyce - w torebce dużo się zmieści, a jednocześnie nie jest zbyt duża / wypchana.



2 komentarze:

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...