wtorek, 21 kwietnia 2015

Trawiasta maxi z dzianiny


W końcu mogę pochwalić się moim Szczypiorkiem aka Trawką, którą szyłam jeszcze przed Wielkanocą, wraz z dresową maxi. Później jednak okazało się, że sukienka wymaga przeróbek i tak czekała, czekała...

Finally, I can show you my grass green dress I sewed before Easter. It turned out that dress needs alterations and so it waited and waited...

wtorek, 14 kwietnia 2015

DlaDzieci: Słonie dla dzieciaków


O akcji Fundacji SŁONIE NA BALKONIE - "Setki słoni dla dzieciaków" - dowiedziałam się z bloga Joanka-z, szablon oraz instrukcję szycia znalazłam na blogu Adela Szyje. Słoniki trafią do dzieciaków na oddziale psychiatrycznym szpitala w Łodzi. To tak niewiele, a można pomóc wywołać uśmiech na małej buźce :)

niedziela, 12 kwietnia 2015

Kosmetyczki (9)


Właściwie to nazwa "kosmetyczki" nie bardzo do nich pasuje, nie mam jednak pod ręką lepszej :) Jeszcze trochę mi brakuje, by można było powiedzieć, że są precyzyjnie wykonane. Ale nie poddaję się. Saszetki trafiają do pudełka, a ja próbuję dalej.

In fact, the name "pouch" isn't suitable for all of them, but I do not have a better name at hand :) I can't say, these are finely crafted, I still have to practice a lot, but I don't give up. Pouches go to the box and I try on.

czwartek, 9 kwietnia 2015

Dresowa maxi


Od dawna chodziła mi po głowie sukienka z dresu - najlepiej maxi i to żółta :) Mam ogromną słabość do długich spódnic i sukienek. Zawsze byłam trochę dziwna ;) Ponieważ przed Wielkanocą w pośpiechu szyłam dwie sukienki - żółtą i zieloną, roboczo nazwałam je "kurczakiem" i "trawką". Względnie - "jajecznicą" i "szczypiorkiem" :)

I thought about dress from knitwear - preferably maxi and yellow :) I've always loved long skirts and dresses :) Before Easter I sewed in a hurry two dresses - yellow and green, and I called them tentitavely "chicken" and "weed". Relatively - "scrambled eggs" and "chives" :)

środa, 8 kwietnia 2015

Bluzka z krepy


Nie przepadam za brązowym, ale jakoś tak wyszło, że kupiłam kupon tabaczkowej krepy. Zdecydowałam się spróbować z letnią bluzeczką na guziki.

I do not like brown, but somehow it just happened that I bought a piece of snuff tobacco crepe. I decided for a summer blouse with buttons.

Z groszkowego szyfonu...

Jasnozielony, kreszowany szyfon kupiłam dawno temu... Miała być z niego sukienka, nawet ją skroiłam, później jednak zmieniłam plany. Jakoś tak... pomysł na sukienkę przestał mi się podobać. W końcu uznałam, że za długo leżał i postanowiłam przerobić go na luźną bluzkę/tunikę.

I bought light green chiffon a long time ago... It was supposed to be a dress, I even cut it, but later changed my plans. Somehow... The idea became not so interesting. In the end I decided to sew a loose blouse / tunic.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...