czwartek, 3 września 2015

Kopertowa maxi



To był kolejny eksperyment. Zakochałam się w sukience pokazanej na blogu Beaute' J'adore (TUTAJ), nie mogę pozbyć się jej z głowy :) W końcu stwierdziłam, że spróbuję sama coś takiego skonstruować, na próbę jednak z tańszego materiału. 

It was an another experiment. I fell in love with the dress shown on the blog Beaute 'J'adore (HERE) :) In the end I said that I would try to sew something similar, but - for now, as a test - with cheaper fabric.


Oryginalna suknia uszyta została z cieniutkiego jerseyu, ja miałam kupon przewiewnej, ale niezbyt elastycznej tkaniny o fakturze przypominającej korę. Miałam 3,3x1,5 metra i zużyłam praktycznie wszystko, dodatkowych 20 cm też by się przydało. Posiłkując się wykrojem modelu 114 z Burdy 09/2006 (swoją wersję pokazywałam tutaj) wykroiłam górę, lecz dodałam po kilka centymetrów na plecach, dobre dziesięć z przodu (co widać na zdjęciu poniżej), zmieniłam też rękaw. Dół uszyłam nie z trapezu, lecz z prostokątów - tył to 110x150 cm, oba przody to 110x75 cm. Wolałabym choć kilka centymetrów dłuższy.

The original dress was sewn from thin jersey, but I had a coupon of airy, not too elastic fabric with interesting texture. I had 330cmx150 cm and used it all, additional 20 cm also would be helpful. Based on pattern of the model 114, Burda 09/2006 (another version here) I cut the top, but I added a few centimeters on the back, a good 10 cm on the front (as in the photo below), also - changed the sleeves. The skirt was made not with the trapeze (A-line), but with rectangles - 110x150 cm on the back, both fronts 110x75 cm. I'd prefer it  a few centimeters longer.




Nadmiar materiału przodu zebrałam w fałdy na ramionach i w talii. Dzięki tym dodatkowym cm materiał z przodu lepiej się układa. Z tyłu - poszerzenie wykroju nie bardzo się przydało. Ale też nie przeszkadza.

The additional fabric is gathered in front in pleats on the shoulders and waist. On the back - it proved not so useful. But I also do not mind.


Odszycie przodu dość szeroko przestębnowałam, żeby się nie wywijało.




Dół poskładałam w gęste fałdy, zszyłam, potem dodatkowo ściągnęłam szeroką gumą. Ta guma przydaje się - mimo iż materiał jest lekki, to jednak jest go sporo i ta ilość ciągnie w dół. Guma utrzymuje go na równym poziomie.

The skirt - gathered with pleats and wide elastic.


Nie wiem jeszcze kiedy, ale na pewno uszyję  wersję z innego materiału. Z czegoś elastycznego, miękko owijającego się wokół ciała. Tak sobie patrzę na zdjęcia i zastanawiam się, czy podoba mi się z taką wersją dołu (prostokąt i gęsto zebrane fałdy), czy następnym razem wyciąć węższy kawałek, czy - jednak bardziej trapez?? Chyba trochę za dużo się tych fałd w spódnicy zebrało. Podobają mi się takie szerokie rękawy, przy grubszym materiale jednak wolałabym chyba węższe.

Nie wiem jeszcze. Będę próbować :)


I do not know when, but I certainly plan to sew another one dress from this pattern, but - from another fabric. With something flexible, soft wrapping around the body. So I look at pictures and wonder if I'd like it with the version below (skirt from rectangles and densely gathered folds) or rather A-line? I think it is a little too much fabric on the waist. I like a wide sleeves, but with thicker fabric narrow would be better.

I do not know yet what to choose. I'll try :)








2 komentarze:

  1. Całkiem sporo materiału ale wyszło zwiewnie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Materiał jest cieniutki, trochę prześwitujący. Tak sobie myślę, że bez tych marszczeń... Potrzebna byłaby haleczka :)

      Usuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...