poniedziałek, 22 czerwca 2015

DIY: Etui na karty - z instrukcją :)


Skrzat, jak większość jego kolegów, zbiera karty. Różne. Ma specjalne albumy, w których je układa i przekłada, a ponieważ raz po raz trafiają mu się "powtórki" (na wymianę), powstała kwestia sprytnego ich przechowywania. Ha, przynajmniej miałam okazję wymyślić coś swojego, bez korzystania z gotowych wzorów :)

My kid, like most of his colleagues, collects the cards. Different cards. He has special albums to arrange them and because he gets time and again repeating cards (for the exchange), there was a question, how to storage them. Well, at least I had the opportunity to come up with something new, without using of any patterns :)


Wymyśliłam sobie coś bardzo prostego - trzy prostokąty, każdy kolejny trochę mniejszy. Ten największy złożony na pół odpowiada wielkością (rozłożonemu) etui - dobrałam rozmiar uwzględniając wielkość kart + zapas na szwy. Pozostałe dwie to kieszonki. Ponieważ korzystałam z cieniutkiego płótna bawełnianego, pod zewnętrzną warstwę podłożyłam grubą ocieplinę, a pod zgięcie każdej kolejnej warstwy - kawałek grubszej taśmy, żeby trochę ją usztywnić. Myślę, że bez tego też mogłoby się obejść.

I came up with something very simple - three rectangles in different sizes. The largest one folded in half is the same size as the case - I've chosen the size according to the size of the cards + seam allowance. The other two rectangles are pockets. I used thin cotton canvas, so the outer layer of the planted thick interlacing, and at the bend of each layer - I paste a thick piece of tape to stiffen it a bit. I think it isn't asolutely neccesary.



Tu widać już poupinane warstwy. Zewnętrzną - na razie odginam do góry.

All layers pinned together. The outer layer - for now bend back up.


Najpierw przeszywam brzegi kieszonek, żeby nic mi później nie uciekło. Górna połowa zewnętrznej warstwy jest nadal odgięta, później - do właściwego zszycia - będzie złożona do przodu (prawą stroną do prawej). Na środku robię jeszcze jeden szew, w miejscu gdzie etui ma się składać na pół.

First I sew the edges of pockets together, so that nothing could move. The upper half of the outer layer is still bent up. There is another seam in the middle, where the case will bent in half.


Dopięta pętelka - późniejsze zapięcie.

A loop - for fastening.


I tak przygotowane kieszonki należy nakryć górną połową wierzchniej warstwy. Całość poupinać dobrze szpilkami. Z wierzchu powinna być widoczna lewa strona zewnętrznej warstwy, od spodu ocieplina.

And so prepared pockets should be covered with the top half of the outer layer. The whole thing should be pinned together.


Przeszywam boki oraz dół zostawiając otwór, dzięki któremu możliwe będzie wywrócenie - mój otwór miał ok. 5 cm i ledwo wystarczył :)

Now I sew both sides and the bottom together, but - it's important - leaving a hole for overturn. My hole was ca. 5 cm and it was barely enough :)


No i zabawa w wywijanie...

And now the fun...


Tadam! Prawie gotowe, jeszcze tylko zaszyć ręcznie pozostały otwór, wyprasować i doszyć guziczek.

Almost ready. I had to sew the hole in the bottom, to iron and to add the button.


Jakoś nie przyszło mi w porę do głowy, że przy takim wzorze zewnętrznej warstwy kotwiczki wyjdą go góry nogami (ostrzami?). Skrzatowi na szczęście to nie przeszkadza.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...