Do uszycia tej spódnicy przymierzałam się dość długo - nie byłam pewna, jak ten krój będzie na mnie leżał, nie potrafiłam się zdecydować na materiał, nie mogłam się zmobilizować do szycia... Samo szycie również zajęło mi wyjątkowo dużo czasu - model jest dość pracochłonny, a ja bardzo starałam się zrobić wszystko według instrukcji. I tym bardziej jest mi szkoda, że wyszło... tak sobie :/
czwartek, 27 grudnia 2018
poniedziałek, 24 grudnia 2018
piątek, 21 grudnia 2018
Jesienna luźna mini
Pomimo nieudanego eksperymentu z (pokazaną w poprzednim poście) luźną sukienką, nie poddaję się w poszukiwaniach czegoś luźnego i wygodnego, w czym nadal czułabym się lekko i kobieco. Tym razem sukienka nie domowa, lecz na spacer. I choć jest jeszcze szersza, luźniejsza od poprzedniej, czuję się w niej o wiele lepiej.
Coś bardziej na luzie...
Chciałam uszyć sobie coś bardziej na luzie - do noszenia po domu, coś takiego w typie lounge. Wygodne, miękkie, ale żeby zarazem dobrze się w tym czuć. Nie jestem wielką fanką ani legginsów ani dresów, noszę je jedynie dlatego, że są praktyczne i póki co nie wymyśliłam nic innego.
Ale pracuję nad tym.
poniedziałek, 17 grudnia 2018
niedziela, 16 grudnia 2018
poniedziałek, 29 października 2018
DlaDzieci: Biała dama
Nie mogłam się oprzeć :) Poprzednia tiulowa sukienka, żółta (tutaj) stała się ulubionym ciuszkiem Młodej, musiałam więc popełnić kolejną. Tym razem białą.
poniedziałek, 15 października 2018
piątek, 12 października 2018
wtorek, 21 sierpnia 2018
środa, 8 sierpnia 2018
Sukienka z wiskozy na upały
Ten materiał skusił mnie kolorami, które bardzo kojarzyły mi się z latem: z upałem i przewiewnym cieniem, z lodami, ze słońcem. Nadal nie lubię szyć z dzianin, ale ostatnio trochę polubiłam dzianinę wiskozową - przewiewną, miłą dla skóry i łatwiejszą do obróbki niż chociażby bawełniany jersey (przynajmniej dla mnie).
wtorek, 7 sierpnia 2018
DlaDzieci: z szarej dzianiny
Szary to dla mnie trochę taki nie-kolor. Brak koloru. Rozumiem, że pasuje do różnych rzeczy, że stanowi dobre tło, i w ogóle po to jest tyle kolorów, by każdy dobrał coś dla siebie. Ja szarości (we wszystkich odcieniach) generalnie unikam. Kusiło mnie jednak przetestowanie połączenia szarego z jakąś żywszą barwą (niespodzianka - z żółtym :)), więc popełniłam sukienkę dla Młodej. Tak, wiem, nieładnie jest testować na dzieciach.
Etykiety:
dzieci
czwartek, 2 sierpnia 2018
Błękitna koszulowa
Chciałam sobie uszyć sukienkę koszulową, nie mogłam się jednak zdecydować na szczegóły. Cieniutką bawełnę w paski kupiłam przy innej okazji (bo za jednym kosztem wysyłki...) i długo się nad nią zastanawiałam. Jest bardzo przewiewna, delikatna - zbyt delikatna, by uszyć z niej coś mocno dopasowanego.
Aż w końcu przy którymś wertowaniu kolekcji Burd moją uwagę przyciągnęła okładka Burdy 06/2009 z koszulą w biało-niebieskie pasy. Trzeba było spróbować, czyż nie?
wtorek, 31 lipca 2018
Wiosenna zielona sukienka
Ojej, mam tu przeszło półroczne zaległości... To nie tak, że nic nie szyłam, nawet nie o zrobienie zdjęć chodziło, lecz czas przed komputerem, by zdjęcia uporządkować i coś napisać.
Tej wiosny mieliśmy na głowie remont, przeprowadzkę, a choć od ponad trzech miesięcy cieszymy się naszym nowym domkiem, to czasu nadal (jak zawsze?) brak. Zresztą świadomie ograniczyłam czas spędzany przed komputerem do niezbędnego minimum, stąd wspomniane zaległości.
Etykiety:
maxi,
sukienka,
wykrój bazowy
czwartek, 18 stycznia 2018
środa, 17 stycznia 2018
Plany na 2018
Nie uznaję postanowień noworocznych. Jeżeli miałabym czekać na przełom roku, by coś zmienić, wątpliwe, aby wystarczyło mi motywacji na wytrwanie przy postanowieniach. Kiedy coś jest dla mnie ważne, kiedy jestem do tego przekonana, zmiany wprowadzam na bieżąco.
Co innego jednak plany na kolejny rok...
Subskrybuj:
Posty (Atom)