Roczek Młodej minął już prawie dwa miesiące temu, sukienki na tą okazję nie wykorzystałam, a zdjęcia robiłam miesiąc później. Ale przecież (prawie) każdy pretekst, żeby coś uszyć, jest dobry. Szczególnie coś tak słonecznego, tak rozświetlającego jesienne dni :)
Co
prawda Młoda należy do dzieci wysokopiennych, wszędziewłaźnych i
zdecydowanie zbyt szybkich jak dla moich nerwów, więc tego rodzaju
sukienki mogę zakładać jej jedynie na chwilę - by szybko pstryknąć parę
fotek - zanim nie wrócimy do o wiele bardziej praktycznych spodenek, ale
trochę frajdy z tą kiecką miałyśmy. Obie.
Góra sukienki to zmodyfikowany trochę model 136 z Burdy 11/2007, satyna z wierzchu, bawełna jako podszewka. Dół to trzy warstwy: miałam do dyspozycji po 1 mb: podszewki stylonowej, tiulu (dość sztywnego) i organdyny. Z podszewki wycięłam koło, podobnie z tiulu. Z tiulu dodatkowo jeszcze jedną warstwę, długi pas mocno przymarszczony, naszyty na to tiulowe koło. I wreszcie na sam wierzch organdyna - mocno, mocno przymarszczona (jedna tylko warstwa, przymarszczona z trzech szerokości kuponu). Dolnych krawędzi nie wykańczałam w żaden sposób. Pewno powinnam, ale na razie nic się nie strzępi.
Odcięcie ozdobiłam wąskim paskiem czarnych cekinów. Zapięcie z tyłu - guziki i gumki (lepsze byłyby mniejsze uszka, ale o tym pomyślałam dopiero, kiedy wszystko już pozszywałam i nie chciało mi się pruć; grunt że się nie rozpina).
Kwiatek na opasce jest z tej samej satyny co góra sukienki, tylko po obróbce płatki wydają się mieć nieco inny odcień.
Dodatkowa warstwa przymarszczonego tiulu, naszytego na tiulowe koło. |
***** Edytowane 31.07.2018**************************
Młoda rośnie, a sukienka nadal nam służy. Służy tym bardziej, że Młoda rozsmakowała się w kieckach (mea culpa) i ta należy do jej ulubionych :) Więc kilka aktualnych fotek:
Boska!!! Tak czytam o tym żółtym i chyba faktycznie coś w tym jest, że słoneczny kolorek tu dominuje :)
OdpowiedzUsuńBo żółty jest trudnym kolorem - ciężko coś do niego dobrać, nie każdemu tez pasuje. Ale ja nie potrafię się mu oprzeć :)
Usuń