Będzie zbiorczo, bo nie mam cierpliwości do opisywania wszystkiego po kolei :) To i tak tylko niektóre z uszytków, trochę tych nocy nad maszyną do szycia spędziłam...
Fioletowa sukienka z falban.
Batyst. Burda 7/2015, model 137.
Długość i szerokość falban dobrałam tak, by w pełni wykorzystać kupon i w efekcie sukienka wyszła dłuższa niż przewidywano. Choć kupon był i tak krótszy niż chciała Burda... Hmm...
Dość mocno ją podwinęłam, z tyłu też jest zapas na gumce, więc najwyżej - wystarczy na dłużej. Córka ją uwielbia, a przynajmniej - uwielbia w niej tańczyć ;) Bo tak to rzadko zakładamy, dziecię zbyt ruchliwe, by dać się skrępować w tak długiej kiecce.
Uszyłam jej jeszcze jedną w tym stylu, tęczową, ale to dopiero muszę porobić zdjęcia...
***
Z koralowego, cieniutkiego batystu.
Burda 7/2015, model 138
Szyłam trochę bez przekonania, trochę z rozpędu, ale miło się zaskoczyłam, bo po założeniu na Młodą stwierdziłam, że ten model wyjątkowo mi się podoba. Muszę zrobić powtórkę :)
***
Z haftowanego lnu. Wydanie specjalne Szycie - dla dzieci.
Guziki przyszyte asymetrycznie, bo okazało się, że sukienka ma spory zapas...
***
Zielona szmizjerka, bawełna. Kocham Szycie 2/2019, model 125.
Trochę kombinowałam, bo miałam tylko 0,5 mb. Ale dało radę :) Nawet na kieszenie w szwach bocznych wystarczyło.
***
Błękitna tunika. Batyst. Burda Kids 2/2015, model 607.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz