środa, 8 kwietnia 2015

Bluzka z krepy


Nie przepadam za brązowym, ale jakoś tak wyszło, że kupiłam kupon tabaczkowej krepy. Zdecydowałam się spróbować z letnią bluzeczką na guziki.

I do not like brown, but somehow it just happened that I bought a piece of snuff tobacco crepe. I decided for a summer blouse with buttons.

Pierwszy raz szyłam z krepy - materiał jest cieniutki, nieznacznie elastyczny, lekko błyszczący. I bardzo się gniecie :) Trudno było mi poupinać go tak, jak chciałam :/

Bluzka mogłaby być trochę dłuższa, ale poza tym fajnie leży. Z tyłu są zaszewki, dzięki czemu fason nie jest zbyt obszerny. Zrezygnowałam z wiązania przy dekolcie, ale coś mi nie wyszło z plisą - nijak nie mogę jej rozprasować :/ Plisa z guzikami też nie układa się równo, a marszczenie nie wyszło symetrycznie. 

Coby tu nie powiedzieć - sporo jeszcze muszę się nauczyć.

It was my first trial with crepe - the material is thin, slightly flexible, semi-gloss. And it creases so much :) It was difficult to pin it as I wanted: /
 
The blouse could be a bit longer, but other than that it lies good. There are two darts on the back, so that the blouse is not too wide. I gave up the binding at the neckline, but I made a mistake with the pleat - I can't  iron it properly :/ The band with buttons also don't get along equally and wrinkling isnt' symmetrically.

Well, I still have to learn
  a lot.

Burda 04/2007
Model 124





Dół podwinęłam bez obrzucania i przycięłam zapas.


Do tej bluzki przydałoby się trochę opalenizny i zdecydowanie jasne spodnie zamiast czarnych.

I should wear this blouse with tan and definitely bright pants instead of black.
 
Materiał zaczyna się gnieść bezpośrednio po wyprasowaniu :/


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...