To pierwsze, uszyte na próbę, z dwóch zszytych ze sobą kwadratów, trochę usztywnionych wkładem.
These are the first attempts, two squares sewn together.
Szybko zostały rozdysponowane - to moi panowie je zarekwirowali (na szklane kulki, na poniewierające się na biurku drobiazgi), więc nie pozostaje mi nic innego, jak przygotować kolejne. Może poeksperymentuję z prostokątami oraz innymi rozmiarami?
They were quickly distributed - my boys took them (for glass beads, for all the mall items lying on the desk), so I had to sew another one for myself. Maybe I try with rectangles and other sizes?
A boki też są usztywnione? właśnie bardzo chciałam uszyć taki koszyczek na sztućce gdy przyjdą znajomi by leżały na stole i na pieczywo i za bardzo nie wiem jak się za to zabrać. A czym usztywniałaś?
OdpowiedzUsuńKażdy z koszyczków jest z dwóch kwadratów. Te w groszki są z cienkiej bawełny, więc oba kwadraty podkleiłam flizeliną, ten z koronką - jest z lnu (+domieszka) i tu nie dokładałam już flizeliny. Dodatkowo - do wszystkich - dokroiłam kwadrat czegoś, co nazywało się w sklepie "wkład odzieżowy - sztywnik" - takie niezbyt naturalne w dotyku, ale za to sztywne. I tyle :)
OdpowiedzUsuńTakie koszyczki można uszyć na parę sposobów. Ja swoje kwadraty z tkaniny złożyłam prawymi stronami do siebie, po lewej stronie sztywnik, zszyłam dookoła zostawiając otwór na wywrócenie. Wywrócić, zaprasować, jakoś wykończyć. Tak sobie myślę, że to zależy od materiału, jaki wybierzesz - mam takie dość sztywne płótno, które nie wymagałoby dodatkowego usztywnienia. Ale już bawełna czy inne sztywne tkaniny będą się załamywać.
Ja myślę jeszcze nad takim koszyczkiem, który miałby boki nie zszywane, ale wiązane tasiemkami. Jak znajdę jakiś ładny materiał, spróbuję :)