niedziela, 21 września 2014
środa, 17 września 2014
wtorek, 16 września 2014
Żółte spodnie
Lubię żółty, choć nie jest to do końca mój kolor - dlatego wolę trzymać go "z daleka od twarzy": spodnie, spódnica... Od jakiegoś czasu myślałam o żółtych spodniach, znalazłam interesujący wykrój, kupiłam materiał (satynę bawełnianą, dość masywną, lekko elastyczną). Szyło się całkiem łatwo (żadnych kieszeni, zamek z boku), tylko te marszczenia na nogawkach niezbyt mi się podobały :/ Rozprułam szwy i przymarszczyłam jeszcze raz, po swojemu :)
Wydaje mi się, że do tego modelu lepszy byłby cieńszy materiał. Nie jestem z nich tak całkiem zadowolona, muszę poczytać, jak dopasowywać spodnie do sylwetki, żeby się nie marszczyły z przodu i z tyłu. Jeszcze wiele nauki przede mną ;)
Wydaje mi się, że do tego modelu lepszy byłby cieńszy materiał. Nie jestem z nich tak całkiem zadowolona, muszę poczytać, jak dopasowywać spodnie do sylwetki, żeby się nie marszczyły z przodu i z tyłu. Jeszcze wiele nauki przede mną ;)
poniedziałek, 15 września 2014
czwartek, 11 września 2014
Peleryna. Długa :):):)
Marzyła mi się długa peleryna. Co prawda najbardziej odpowiadałaby mi taka z czerwonego aksamitu, ale jak się nie ma co się lubi. Trafił mi się materiał szerszy niż zwykle (160 cm), dość duży kupon, więc uszyłam pelerynę z 3/4 koła. Płótno jest cieniutkie, przy wietrze kleiło się do ciała, ale co tam.
Szkoda, że nie mogę w niej chodzić tak na co dzień - np. w ciepłe, letnie wieczory :)
I dreamed of a long cape. Although I wanted it from the red velvet, but if you don't have what you like... When I got a fabric wider than usual (160 cm), a fairly large piece of it, I made a cape from 3/4 circle. The fabric is very thin, the wind sticked it to the body. Never mind :)
It is a pity that I can't walk in it every day :)
Etykiety:
moje projekty,
peleryna
wtorek, 9 września 2014
Fioletowa sesja
Może nie jest to elegancka suknia ze szlachetnego materiału, ale... Przyjemnie było w niej pospacerować. O jej szyciu pisałam tutaj, teraz zdjęcia z pleneru.
It might not be an elegant dress or noble fabric, but ... it was nice to walk dressed like this. The post about sewing is here, now the photo session.
It might not be an elegant dress or noble fabric, but ... it was nice to walk dressed like this. The post about sewing is here, now the photo session.
Etykiety:
empire,
maxi,
moje projekty,
sesja,
sukienka
poniedziałek, 8 września 2014
Na plaży
Przywiozłam z urlopu parę zdjęć, tylko nie mam kiedy ich uporządkować. Tamtego dnia pogoda nie dopisywała - brakowało słońca, a silny wiatr tańczył ze spódnicą jak chciał...
I brought from the vacation some pictures, but I don't have time to organize them. The weather on that day wasn't great - no sunshine, strong wind danced with my skirt...
Subskrybuj:
Posty (Atom)