Zamówiłam przez Allegro błękitną żorżetę. Planowałam uszyć z niej bluzkę z długim rękawem, lecz materiał, jaki otrzymałam, żorżety nie przypominał (a przynajmniej nie taką, jaką ja sobie wyobrażałam) - okazał się dość masywny. Był też dość elastyczny, więc stanęło na sukience.
I bought a piece of blue georgette in online shop. The plan was to sew a blouse with long sleeves, but the fabric I
received, didn't look like georgette (or at least not as georgette I knew). It was quite solid, heavy, but still very flexible, so I decided on the dress.
Lubię eksperymentować. "Praktyczne" ciuchy, takie do chodzenia do pracy, kupuję. Mam ich pełną szafę. A szyć wolę takie niepraktyczne, nawet jeśli miałoby się okazać, że nie będę miała okazji ich założyć. Owszem, to trochę dziwne podejście, ale nigdy nie twierdziłam, iż jestem całkiem normalna ;) Ta zabawa z szyciem pozwala mi zaspokoić tą część mojej osobowości, która nie chce być grzeczna, porządna ani poprawna. Wciąż jeszcze wiele nauki przede mną, zanim będę mogła zabrać się za bardziej złożone (--> dziwne) projekty, które siedzą mi w głowie.
I love to experiment. Not with "practical, conventional" clothes I wear to work - these I'm buying and I have a closet full of them. No, I rather sew such impractical, even if it there is a low chance I'll have the opportunity to wear it. Yes,
I
know it's a little strange assumption, but I never claimed that I'm
not a bit crazy ;) This fun with sewing allows me to meet this part of
my
personality that I don't want to be polite, respectable or correct. I
have still a lot to learn before me, before I can get on with the more complex (-> strange, crazy) projects that sit in my head.
Do
asymetrycznych sukienek/spódnic coś mnie przyciąga, ale na razie nie
udało mi się osiągnąć zadowalającego mnie efektu. Tym razem wydawało mi
się, że wystarczająco dobrze przemyślałam sobie konstrukcję spódnicy -
robiąc przód prosty, równy, ze stopniowo opadającym tyłem.
Ale to jednak nie jest to, co chciałam osiągnąć :/
Ale to jednak nie jest to, co chciałam osiągnąć :/
Góra sukienki - gorset, Burda 09/2014, model 128
Dół - według własnego pomysłu ;)
Przód
spódnicy - z jednej części, tył - trzy kliny (na zdjęciu materiał jest
złożony na pół). W efekcie tył jest naprawdę mocno przymarszczony.
Następnym razem, gdy zabiorę się za coś asymetrycznego, zrobię również z
przodu trzy kliny tak, by już tutaj materiał opadał niżej. Nie lubię
spódnic marszczonych w pasie, wydaje mi się jednak, że w tym przypadku
dla lepszego efektu również przód powinien być przymarszczony (mocniej
niż jest).
Dołożyłam
ramiączka, dwa paski do związania z tyłu oraz sznurowanie na plecach.
Sukienka nie ma podszewki. Wiązanie na plecach sprawia, że materiał
mocno się naciąga i mocno dopasowuje do ciała. Oglądając zdjęcia myślę
sobie, iż może powinnam jednak odrobinę to wiązanie poluzować ;) Dół
gęsto obrzucony i naciągany tak, by utworzyły się fale.
Asymmetrical dresses/skirts always drew my attention, but if I still fail to achieve a satisfactory effect. I thought I know what I want (straight front of the skirt, with a gradually sloped back). But this, however, doesn't look as what I wanted to achieve :/
Top of the dress - corset, Burda 09/2014, model 128
Skirt - my own ;)
The front of the skirt is made from one piece, the back - with three pieces (on the picture the fabric is folded in half). As a result, the back is very creased. The next time when I'll do something so high/low, I'll do it with also three pieces in the front. I don't like skirts creased at the waist, however in this case, I think it should me more creased in the front.
Top of the dress - corset, Burda 09/2014, model 128
Skirt - my own ;)
The front of the skirt is made from one piece, the back - with three pieces (on the picture the fabric is folded in half). As a result, the back is very creased. The next time when I'll do something so high/low, I'll do it with also three pieces in the front. I don't like skirts creased at the waist, however in this case, I think it should me more creased in the front.
I added straps, two belts to tie on the back and also lacing on the back. Dress has no lining. Due to the binding on the back the fabric pulls strongly and tightly fit to the body. Looking at the pictures I think to myself that maybe I should loosen this bond a bit;)
Dla mnie wygląda fantastycznie, uwielbiam takie sukienki,a mam tylko jedną i niestety już w nią nie wchodzę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Nie przekonałam się do niej i po kilku próbach puściłam ją w świat..
Usuń