Na lato chciałam uszyć sobie co najmniej kilka białych bluzek (tak, jak kocham kolory, tak latem najbardziej odpowiada mi biel), skończyło się na jednej. I to takiej sobie.
Model, który już dawno chciałam wypróbować - Burda 3/2007, model 103.Tkanina - bawełna, lekko elastyczna.
Coś mi nie wystarczyło cierpliwości do tej bluzki - niby prosta, ale te plisy - to przy dekolcie, to pod biustem, to na rękawach... Rezultat niezbyt mnie zadowala, ale nie jestem pewna, czy to kwestia mojego wykonania, czy modelu (te rękawy jednak mi nie odpowiadają).
Czepiasz się tej bb, znaczy się białej bluzki :) Wyszła całkiem fajna. Kiedyś szyłam podobną, ale bez mankietów i tej plisy pod biustem. Użyłam bawełny i jest ok. Tylko u mnie często takie dekolty wymagają asekuracyjnego noszenia agrafki coby biust nie wylatał jak zamek u Kargula ;)
OdpowiedzUsuńTen dekolt jest jeszcze ok, bo jest dość wąski i nienajgorzej się trzyma. Czepiam się? Niewykluczone. Jakiś taki mam ostatnio nastrój, nawet nie potrafię precyzyjnie określić, czemu niektóre uszytki przestają mnie cieszyć. Stresujący czas i jakoś nie mogę się w tym odnaleźć. Keep calm, zen i tak dalej :/
Usuń