poniedziałek, 11 listopada 2019

DlaDzieci: Tęczowa sukienka


Zobaczyłam kiedyś podobną na Pintereście i absolutnie się nią zauroczyłam. Jeśli mam być szczera, uszyłam ją bardziej ze względu na siebie niż dla Młodej :D 
Młoda - owszem, zachwycona - potańczyła w niej, powirowała, pobiegała, a potem kazała zdjąć i wróciła do zabawy swoimi koparkami. To nic, sukienka ma zapas, gumkę na plecach można zawsze poluzować, więc niech sobie trochę powisi w szafie...


Szyta bez wykroju. Kolejne warstwy miały mieć następujące długości:
- pomarańczowa - 250 cm
- żółta - 300 cm
- zielona - 350 cm
- niebieska - 400 cm
- fioletowa - 450 cm
ale w trakcie przygotowywania materiału (pasy o szerokości 15 cm pocięłam na mniejsze kawałki) wpadłam na pomysł, by dorzucić coś jeszcze. Przeszukałam zapasy bawełny, poprzycinałam i teraz nie potrafię powiedzieć, jaka była ostateczna długość gotowych pasów. W każdym razie zszywania i marszczenia było sporo, nawet gdy korzystałam z przymarszczania na maszynie :)









2 komentarze:

  1. Cudna! Sama chętnie bym taką nosiła. Zwłaszcza w te szarobure i coraz chłodniejsze dni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Wiesz, zawsze możesz zaprotestować przeciw jesiennej szarudze szalejąc z kolorową włóczką :)

      Usuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...