Jak powszechnie wiadomo, Mikołaj przychodzi tylko do grzecznych dzieci, więc o prezent dla siebie musiałam zadbać sama :)
*
As everyone knows, Santa Claus comes only to well-behaved children, so I had to provide a gift for me by myself :)
I bought a
new foot for my sewing machine (a'la overlock - not quite, but
imitating), a mat and a ruler :) Patchwork isn't a thing for me, but the
mat and the ruler help me by sewing of bags and pouches :)
Kupiłam sobie stopkę do obszywania ściegiem overlockowym (overlock to cała, specjalna maszyna do szycia, ta stopka jedynie imituje ten ścieg). Trochę luzuje nitkę, mała prowadnica ułatwia podwinięcie krawędzi i równe prowadzenie tkaniny. Na zdjęciu poniżej pierwsza próba.
Może podobny efekt da się osiągnąć zwykłym zygzakiem, ale dotychczas nie wychodziło mi tak równo :)
Dodatkowo w końcu zaopatrzyłam się w matę i linijkę :) Za patchworki się nie zabieram, ale w ostatnich dniach uszyłam kilka małych torebeczek/kosmetyczek (w planach - kolejne), a te narzędzia naprawdę ułatwiają równe odmierzenie materiału. Teraz jeszcze przydałby mi się dobry, ostry nóż do cięcia...
Ach, i doczytałam, że mogę założyć do mojej maszyny podwójną igłę. To teraz tylko taką kupić, a następnie - nauczyć się używać :) Jak dobrze, iż na horyzoncie parę dni wolnego... :)
Też myślałam nad tą stópką, tym bardziej, że na razie szyję tylko z dresówki. Może jednak kupię i spróbuję :)
OdpowiedzUsuńSpróbuj :) Ja jestem z niej bardzo zadowolona :)
Usuń