środa, 20 stycznia 2016

DIY: Portfelik


Taka mała wprawka, bardziej dla zabawy i sprawdzenia kilku pomysłów, niż z potrzeby :)
Just a little exercise, more for fun and to test several ideas than by the need :)





















4 komentarze:

  1. Podziwiam. Szycie takich drobiazgów bywa uciążliwe. Porwałam się na takie działanie raz, ale to co wyszło nie nadaje się do pokazywania światu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie chęć pokazania światu jest na odległym miejscu na liście celów ;) Oczywiście staram się, żeby uszytki wyglądały estetycznie, ale ciągle się uczę. Staram się więc być wyrozumiała dla samej siebie.

      Najważniejsza dla mnie jest przyjemność z zaplanowania projektu oraz wymyślenia (samodzielnego, bez instrukcji) jak sobie z tym poradzić, co zrobić, żeby osiągnąć założony efekt. Rodzaj wyzwania. Do tego dochodzi zabawa z łączeniem kolorów :)

      Ale każdy gdzie indziej znajduje swoją pasję - ja nigdy nie zdołałam się nauczyć robić na drutach :)

      Usuń
  2. Jest Pani super krawcową!!! może zrobi Pani jakiś post może o materiałach z jakimiś zdjęciami ???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa :) Nie uważam się jednak za specjalistę/znawcę. Szycie to dla mnie hobby praktykowane w wolnym czasie (i konkuruje ono z innymi czasochłonnymi zajęciami), ciągle jeszcze wiele się muszę nauczyć.

      Czułabym się niekomfortowo prezentując tego rodzaju wykład przy mojej mizernej wiedzy, podczas gdy w sieci jest niemało dziewczyn z o wiele większym doświadczeniem :)

      Usuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...