Tym razem nic żółtego. Ale jak tylko uda mi się znaleźć odpowiedni żółty materiał, to pewno nie oprę się pokusie żółtego płaszczyka... Na razie umiarkowanie spokojny - rudy - za to z turkusową podszewką :)
This time it isn't yellow. But as soon as I can find the right yellow fabric, I certainly will sew a yellow coat. For now a rather calm one, but with turquoise lining :)