Tak to jest zbyt pochopnie coś obiecać - powiedziałam, że zrobię minecraftowe saszetki i musiałam słowa dotrzymać. A że zabierać mi się za to nie chciało, przygotowane materiały przeleżały przez całe lato... W końcu jednak się zmobilizowałam.
I promised. Soooo.... I had to sew it. There was no other way. Although I didn't too much willingness and the prepared fabrics waited a few weeks, finally I sewed the minecraft pouches.
Naszywanie aplikacji szło z początku opornie, dopiero gdy wpadłam na to, by najpierw przeszyć krawędzie aplikacji ściegiem prostym, a dopiero później gęstym zygzakiem, poszło lepiej. Nad "równomiernie gładkim", satynowym ściegiem muszę jeszcze popracować. Albo dokupić odpowiednią stopkę. Aplikacje wycinałam z tkaniny podklejonej flizeliną, co pozwoliło trochę ograniczyć jej strzępienie się.
Po dłuższym zastanowieniu stwierdzam, że wolę Creepery od Endermanów ;) Przynajmniej, jeśli chodzi o ich szycie :)
At first sewing of the application seemed to be hard, but then I found I just had to sew around the edges of each application with a straight stitch, and then later with a thick zigzag stitch. I had to work on my satin stitch a little more. Or to buy the appriopriate footer.
After some reflection: I find that I prefer Creepers before Endermen ;) At least when it comes to the sewing :)
After some reflection: I find that I prefer Creepers before Endermen ;) At least when it comes to the sewing :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz