Kolejna z uszytych na szybko bluzek. Polubiłam koperty i testuję różne rozwiązania. Tym razem chciałam przede wszystkim sprawdzić model, który planuję uszyć w wersji sukienki (malinowej - o ile znajdę ciekawy materiał). Wyszło nie do końca tak, jak sobie wyobraziłam, ale to nie wina wykroju.
Model 114, Burda 5/2006. Wprowadzone zmiany:
- skrócone rękawy
- dodana baskinka
Co mi się przede wszystkim nie podoba, to wykończenie dolnej krawędzi baskinki. Wiedziałam, kiedy zaczynałam obrzucać tą krawędź, wiedziałam, że to nie jest najlepszy pomysł. Nic innego jednak nie przyszło mi do głowy. Dodatkowo po założeniu bluzki materiał (dzianina bawełniana) okazał się nieco zbyt cienki i niezbyt się w nim czuję. Myślę sobie, że chyba znów pobawię się w farbowanie. Najwyżej, jak nie wyjdzie, będę miała pretekst, aby bluzkę wyrzucić.
Rękawy podwinęłam podwójną igłą. Szkoda, że nie zdecydowałam się tak wykończyć dołu :/ |
Na ukośnych przodach, zamiast odszyć, są naszyte... listwy. |
To falowanie dolnego brzegu wygląda, moim zdaniem jak zamierzone i daje ciekawy efekt.
OdpowiedzUsuńUghmmm... Mi niestety nadal się nie podoba :)
Usuń