W planach miałam uszyć więcej białych sukienek na lato, ale potem wyszło jak wyszło. Jak zwykle. Z bawełnianej dzianiny, bardzo wygodna, choć chyba jednak muszę ją trochę jeszcze dopracować...
Burda 5/2010, model 140.
Oryginalnie sukienka była dopasowana na całej długości, ja jednak odcięłam ją w pasie i doszyłam rozkloszowany dół, z kieszeniami :)
To model plus, ale po wymierzeniu wykroju wydawało mi się, że powinno być ok. Nie do końca mi się to udało, są jednak pewne luzy, które - w użytkowaniu - zaczęły mi przeszkadzać. Sukienka dostała skierowanie do przeróbki, ale ponieważ sezon się skończył, to trochę sobie poczeka...
Przerobiłam też odszycie góry - zamiast tych wąskich pasków, zrobiłam szersze, które obejmowało od razu podkroje pach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz