czwartek, 29 stycznia 2015

DlaDzieci: Pufa


Udało mi się uszyć pufę :) Pokrowiec uszyłam już dłuższy czas temu, ale czekał na wypełnienie. Teraz pufa jest gotowa, przetestowana w każdej pozycji i niemal w każdym miejscu mieszkania, na szczęście okazała się odporna na skakanie, rzucanie oraz walkę na drewniane miecze dwóch nadaktywnych siedmiolatków :) Najlepiej jest zagrzebać się na jej środku, ale wedle uznania, można również leżeć (ta wygoda jest oczywiście uzależniona od wzrostu - mi jednak łatwiej siedzieć, Skrzat ma większą swobodę) :)

Finally, I have my big floor cushion :) I already made a cover for it long time ago, but it waited for something to fill in. Now the pouf is ready, tested in every position and in almost any location in our home, fortunately proved to be resistant to jumping, throwing and fighting with wooden swords :) You can sit on it, may also lie (although it is easier to lie, when you not to tall) :)

piątek, 9 stycznia 2015

Kosmetyczki (7)


I jeszcze trochę - w wersji dla pań i dla panów ;)

And some more - for ladies and for gentlemen :)

środa, 7 stycznia 2015

Błękitna welurowa


Zazwyczaj najpierw znajduję wykrój/model, a potem dopiero zastanawiam się,  z czego go uszyć. Tym razem było na odwrót - kupiłam kupon ślicznego weluru, 1,5x1,5 m, i długo się zastanawiałam, co z niego uszyć. Bluzkę? Nic mi nie pasowało :)

W końcu udało mi się znaleźć wykrój na sukienkę elastyczną z kopertowym dekoltem i długimi rękawami :)

Usually I first choose a pattern and then I try to find a right fabric. This time it was the other way around - I bought a piece of lovely velor, 1,5x1,5m and wondered what to sew. A shirt? I didn't like any of the ideas :)

In the end, I managed to find a pattern for a
flexible dress with envelope neckline and long sleeves :)

wtorek, 6 stycznia 2015

Żakiet!


Ha, w końcu się odważyłam!

Żakiety są trudne, a skoro sama za nimi nie przepadam (i zakładam tylko, jeśli muszę), dotychczas jedynie oglądałam te wykroje. W końcu jednak uznałam, że to kolejny krok i muszę spróbować.

To wymagało ogromnej cierpliwości (a ja nie jestem cierpliwa)! Tyle części, tyle szycia ręcznego... Efekt - nie jest może doskonały, ale jak na pierwszą próbę jestem z siebie bardzo dumna :)


Ha, finally I dared! Jackets are difficult and I'm not a fan of them (I wear jackets only if I have to), so not only looked at the patterns yet. In the end, I decided that it is the next step in my education and I have to try.

It required a lot of patience (and I'm very impatient)! So many parts, so much hand sewing... The result - the jacket may be not perfect, but as my first attempt - I'm very proud of myself :)

sobota, 3 stycznia 2015

Kosmetyczki (6)


Tym razem wypróbowałam nowy "model" - według tego tutaj wzoru, dodałam jeszcze dwie małe kieszonki w środku. Szycie okazało się całkiem proste (byłam tak dumna z równego stębnowania!!), tylko nad wykończeniem zamka muszę jeszcze popracować...

*

This time I tried a new "model" - according to the tutorial here, and I added two small pockets inside. Sewing was pretty easy (I was so proud of equal topstitching !!), just the zipper.. I have yet to learn how to finish it properly...

piątek, 2 stycznia 2015

Zielona kopertowa


Dotychczas nie byłam fanką sukienek kopertowych, ale ten model przyciągnął moją uwagę i zdecydowałam się spróbować. Uszyłam ją już kilka tygodni temu, długo jednak szukałam pasujących guzików. Potem znów - brakowało światła do zdjęć...

Sukienka jest z lekkiej dzianiny, wiązana kopertowo, bardzo wygodna, choć może nie na zimę ;)

*

I wasn't fan of envelope dresses, but I like this model and decided to try it. I sewed it a few weeks ago, but I couldn't find matching buttons. Then again - the weather was so grim and I couldn't make any photos ...

The dress is a lightweight knitted, very comfortable, though perhaps - not
for the winter :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...